Koniec sierpnia aż do października, to okres kiedy zbieramy i przetwarzamy śliwki. Te niewielkie, podłużne owoce doskonale nadają się na kompoty i powidła. Popularne w naszym kraju śliwki węgierki, renklody i mirabelki doskonale smakują w ciastach i muffinkach. Natomiast suszone śliwki podajemy w wersji wytrawnej, np. ze schabem czy boczkiem.
Śliwki w zalewie octowej z goździkami idealnie sprawdzą się zimą jako dodatek do mięs oraz pasztetów mięsnych. Słodko-ostry smak śliwek wzbogaci dania mięsne.
Składniki:
- 1 kg mało dojrzałych śliwek,
- 1 szklanka octu 6%,
- 3 szklanki wody,
- 25 dag cukru,
- kilka goździków, laska cynamonu
Przygotowanie:
Śliwki umyć, usunąć pestki, nakłuć wykałaczką w kilku miejscach.
Wodę zagotować dodać ocet, cukier, przyprawy. Wymieszać i zagotować. Gorącą zalewą zalać śliwki i zostawić do następnego dnia. Na drugi dzień zlać zalewę, zagotować, zalać śliwki i odstawić do drugiego dnia. Powtarzać 4 razy. Po ostatnim zalaniu pozostawić do ostygnięcia. Przełożyć do czystych słoików, zalać zalewą i zakręcić. Pasteryzować przez 15 min.
Też robię, ale mój sposób chyba szybszy :) 1 kg śliwek 3 szkl wody, 1/4 szkl octu 6%, kilka gożdzików, 40 dkg cukru, 1/2 łyżeczki cynamonu . Robię zalewę, wypestkowane i nakłute śliwki zalewam gorącą zalewą , następnie pasteryzuję ok 20 min. Mogą stać 2 lata :)
OdpowiedzUsuń